…pytanie tylko czy masz wpływ na te zmiany???
Gdy zadaję to pytanie innym ludziom, często słyszę, że “nie warto się nad tym zastanawiać, bo to co nas czeka jest już gdzieś tam zapisane… i nie mamy na to wpływu”.
Ale czy tak faktycznie jest???
Skąd o tym wiesz?
Kto Ci o tym powiedział?
A może ten ktoś po prostu gada głupoty?
Ze zmianami faktycznie tak jest, że przychodzą czasami nie wiadomo skąd, jakby same się robiły… przynajmniej tak się nam wydaje 🙂
Jednak to nie do końca prawda…
Fakt, jeśli nawet nic nie robisz, siedzisz na przysłowiowej dupie, “wisi” Ci wszystko i wszystkich masz w nosie… to i tak zmiany zachodzą…, niestety z reguły te na gorsze.
A czemu na gorsze?
Odpowiedź jest prosta – Bo na lepsze trzeba sobie zapracować, zasłużyć, poznać nowe możliwości, dowiedzieć się czegoś nowego itp.
Znasz to? – “Głupotą jest oczekiwać czegoś nowego (czegoś lepszego), robiąc ciągle to sam”.
Wydaje Ci się, że wiesz już wszystko? Znasz się na wszystkim? To Ty masz zawsze rację… a nie inni?
Ojoj, aż wstyd powiedzieć, też tak kiedyś myślałem 🙂
Jednak przychodzi w życiu każdego człowieka taka chwila, że zaczynasz widzieć świat całkiem nowymi oczyma, tak jak byś stał obok i patrzył z innej perspektywy. Widzisz swoje błędy, swoje zadufanie, swoją bezmyślność…
Każdy tak miał, lub będzie miał…, pytanie tylko czy wychwyciłeś / wychwycisz tą chwilę? I zadasz sobie choć trochę trudu, aby coś z tym zrobić.
Ja taką chwilę miałem w sowim życiu, dokładnie 11 lat temu. Bałem się zmian “jak diabeł święconej wody”… ale zaryzykowałem i zrobiłem pierwszy krok.
I co się wtedy stało?
A no nic takiego szczególnego. 🙂
Jednak zacząłem widzieć, kto w moich kręgach jest mi życzliwy… a kto dokładnie odwrotnie. Z kim warto spędzać czas… a od kogo stronić. Z kim mogę szczerze pogadać… a z kim w ogóle nie warto gadać. Kto jest mi w stanie coś dać… a kto chętny jest tylko brać.
I powiem Wam szczerze, bilans był zatrważający 🙂
No tak, ale zapytasz pewnie – co spowodowało tą zamianę? Co się stało, że „otwarły mi się oczy”?
Odpowiedź także jest bardzo prosta – Zacząłem szukać dla siebie innych rzeczy, nowych zainteresowań. Przez to poznałem innych ludzi, można by powiedzieć lepszych ludzi, którzy myśleli inaczej niż ja do tej pory, którzy przedstawili mi inne możliwości. To zmieniło mój sposób postrzegania świata… i lepsze (inne) jak mi się wydaje odróżnianie dobra od zła, „kitu” od prawdy, pozerstwa od autentycznej postawy, pozorowanego uśmiechu od prawdziwej empatii.
Zacząłem dużo czytać, głównie lektury z zakresu rozwoju osobistego i biografie ludzi sukcesu. Zainwestowałem w różnego rodzaju szkoleni i praktyczne warsztatów, stałem się stałym słuchaczem i oglądaczem konferencji i wykładów z zakresu zdrowego stylu życia, zdrowego odżywiania, profilaktyki zdrowotnej i suplementacji.
Generalnie postawiłem na edukacje, edukację i jeszcze raz edukację
Dzięki temu dowiedziałem się, że są też inne sposoby na zarabianie pieniędzy, że nie koniecznie to czym chełpiłem się do tej pory jest OK.
Ta DROGA – bo te kilkanaście lat nie wątpliwie jest dla mnie swego rodzaju drogą do tego gdzie i kim jestem obecnie – połączyła mnie z branżą marketingu sieciowego, gdzie praktycznie codziennie spotykam na swojej drodze nowe, nadzwyczaj wartościowe osoby, chętne do wspólnych działań i pomocy innym.
Musisz wiedzieć, że nie warto “wiedzieć wszystko najlepiej”, nie warto “być najmądrzejszym”, nie warto upierać się ciągle przy swoim…
A wiesz dla czego? Bo po prostu niczego nowego się nie dowiesz, nic nowego się nie nauczysz, przez co wielu rzeczy nie będziesz w stanie zrozumieć… w konsekwencji nic się w Twoim życiu nie zmieni, nie zmieni się na lepsze.
Tego chcesz???
Pamiętaj – “kto się nie rozwija… ten się zwija”.
“W życiu pewne są tylko ZMIANY”… i to jest właśnie najlepsze co życie może Ci dać. Oczywiście pod warunkiem, że będziesz miał na nie wpływ. 🙂
Chcesz się zmieniać? 🙂
Nic prostszego, pisz, dzwoń… pogadamy ??? ?
Facebook Comments